Skrzydła dla Ciebie i dzieci

Chcesz? No pewnie! Bardzo proszę- książki, które uskrzydlają. Bo ja w ogóle jestem zdania, że tak po prostu jest. Książki naprawdę mają tę moc, a czytanie jest jedną z moich ulubionych form spędzania czasu. I mogłabym tu dużo rozpisywać się i opowiadać o zaletach czytania, wiedzy, rozwoju, poszerzaniu horyzontów myślowych, w ogóle kształtowaniu krytycznego myślenia, światopoglądu, uwrażliwieniu, empatii, ortografii, interpunkcji, inspiracji, wyobraźni, wyciszeniu, koncentracji, na zwykłej przyjemności z czytania kończąc, choć to nie koniec wcale. A początek! I tym oto przydługim zdaniem zaczęłam cykl o takich właśnie książkach- co mają moc, co uskrzydlają. Takie właśnie chcę tu Tobie polecać. 

Nie umiem ograniczyć się do jednej, nie mam też klucza według którego zawsze będę wybierać to, co Tobie zaproponuję. Jest to moja bardzo subiektywna polecajka. Jak najbardziej jednak odlotowa. 

Co to znaczy? Znajdziesz tu tylko takie książki, które zostawią w Tobie ślad (emocje, refleksja, decyzja, inspiracja, motywacja…) Zabierasz TO coś ze sobą i robisz swoje, ale może już inaczej. 

Książki, które będziesz pamiętać, od których oderwać się nie będziesz mogła w trakcie czytania, bo utożsamiasz się z bohaterami, przeżywasz ich losy i “żałujesz”, że już koniec. Przyznam się Tobie nawet, że po niektórych książkach mam tak, że nawet po następną boję się sięgnąć, bo oczekiwania są duże, a poprzeczka wysoko. Czy aby kolejna będzie równie dobra? 

No nie zawsze tak jest. Na szczęście jest też w czym wybierać. I poza tymi, które są teraz na czasie, “Gdzie śpiewają raki” (oczywiście polecam, jest rewelacyjna, przejmująca, wzruszająca, trzymająca w napięciu i odlotowa pod każdym absolutnie względem) poza tymi, które cały czas są w czołówce “bestsellerów” jak “Czuła Przewodniczka” , (też oczywiście polecam- myślę, że do tej książki trzeba dorosnąć, wracać do niej, czytać ją i czerpać z niej, chłonąć nawet) znajdziesz też inne. Takie, o których być może słyszałaś, gdzieś już ktoś polecał, coś Ci się obiło o uszy, a może będzie to totalne objawienie, efekt “aha”, albo “wow”.

Jeszcze jedno kolejne moje “książkowe zboczenie”- lubię zapach książek, dużo zakreślam, podkreślam, notuję. Uwielbiam księgarnie, książkowe stragany, opisy na okładce i cudze notatki w środku. Zwłaszcza egzemplarze z biblioteki mają w sobie to coś… Kupując przez internet, albo na czytnik nie ulegam tym “dziwactwom”. Jeśli chodzi o czytnik, to też polecam tę formę- nie pachnie, ale genialnie sprawdza się w podróży, gdy czytasz w nocy podczas karmienia, no i jeśli nie masz już wolnych półek na książki.

Uzależniona jestem na pewno, co więcej- regularnie i od urodzenia rozkochuję w książkach moje dzieci. Zarażam ich tą pasją i jestem z tego dumna. Starszaki czytają już same dla siebie, dla przyjemności. Lubimy też wyprawy do biblioteki, to w ogóle jest fantastyczna instytucja i wspaniały wynalazek. Moi uwielbiają to miejsce- tak jak ja, patrz akapit wyżej moje “zboczenie” 😉 

Ten cykl będzie zawierał zarówno książki dla Ciebie, jak i dla dzieci. Tylko takie sprawdzone, które przetestowałam na własnych pociechach. A one mają wysokie wymagania. Głos trzeba zmieniać, zdziwić się, przestraszyć, albo uśmiać do łez! No i obrazki pokazywać (w pewnym wieku), a potem przedyskutować to i owo (w każdym wieku).

Zatem, nie przedłużając. Długo się zastanawiałam, co jako pierwsze polecić. No i padło na absolutnie wyjątkową książkę (tylko takie będę tu zamieszczać, no przecież!)  Marie Forleo “Wszystko da się ogarnąć”.  Autorka to prawdziwa Kobieta Rakieta, jest Amerykanką i Przedsiębiorcą przez duże “P”. 

Książka jest pełna jej osobistych wskazówek, przeżyć, historii, opowiada o drodze do miejsca, gdzie jest w swoim życiu. Czytając,  miałam wrażenie, że mogłam jej w tym wszystkim towarzyszyć, jednocześnie czerpiąc ogrom inspiracji, motywacji, nabierając nowej, szerszej perspektywy i świeżego spojrzenia na to, co jest na mojej drodze. Ta książka wspiera konkretnymi propozycjami, wskazówkami, wytycznymi, ćwiczeniami, które są jak drogowskazy, byś się nie pogubiła. Wymaga odpowiedzialności, zaangażowania, myślenia, no i działania! Napisana lekko, przystępnie, ale też bardzo konkretnie. 

W moim odczuciu, to genialny tutorial- daje nadzieję, optymizm i wiarę, że “wszystko da się ogarnąć”, podnosi na duchu, sprawia, że zaczynasz odważnie marzyć i odważnie spełniać swoje marzenia. My z domu często wynosimy różne przekonania, takie, które są dla nas dobre, ale też i takie, co nam szkodzą. Marie z domu zabrała powiedzonko swojej mamy “wszystko da się ogarnąć”.  I nie chodzi o to, by ogarnąć WSZYSTKO, a potem paść na twarz ze zmęczenia, wyczerpania, za to z poczuciem odhaczenia WSZYSTKIEGO. No nie, to nie o to chodzi. W tym powiedzonku jest moc, sprawczość, energia, nadzieja i działanie. Bez jęczenia, narzekania, bo nie wiem, nie umiem, nie potrafię, nie dam rady. Powiedzenie sobie tego właśnie w chwili, gdy zupa kipi, bobas ulał, pies zwymiotował, a Ty odebrałaś telefon ze szkoły z prośbą, by przyjechać po córkę, bo chora… naprawdę pomaga. Czujesz taki wewnętrzny spokój, szybka zmiana planów, ustalasz priorytety i robisz swoje. Siła wyższa, nie na wszystko masz wpływ, ale to da się ogarnąć! Serio. 

Moje dzieci na pewno kiedyś przeczytają tę książkę. Bardzo bym chciała wyposażyć je w taki “bagaż” mądrych, dobrych książek, powiedzonek, przekonań, by miały poczucie własnej wartości i wierzyły w swoje możliwości, swój potencjał i to, że są wyjątkowe. Póki co, literatura bardziej dostosowana do ich wieku, ale zmierzamy w tym kierunku. Mam syna i dwie córki, wieczorne czytanie jest naszą wspólną tradycją i rytuałem. Starszaki potem czytają jeszcze swoje, ale ten nasz czas jest jednym z fajniejszych punktów dnia. Książek nie dzielę na dziewczęce i chłopięce. Daleka jestem od stereotypów, bo to po prostu szkodzi. 

I tu dwie propozycje, które kiedyś mignęły w moich mediach społecznościowych. A one nie mają tak mignąć, śmignąć i zniknąć. Te książki  pomogą rozbłysnąć Twoim dzieciom! Rozbudzają  ciekawość świata, wyobraźnię i uczą wartości. Pokazują jak radzić sobie z emocjami. Zachęcają do tego, by próbować, nawet jeśli coś nie wychodzi  za pierwszym czy drugim razem. Są punktem wyjścia do rozmów, czasem trudnych, ale tak ważnych, budujących relacje- dziecka ze sobą i dziecka Tobą. Nam towarzyszą wieczorami, wspierają, inspirują i uskrzydlają. Obie niezmiernie polecam. Wszystkie książki znajdziesz w przypisach na końcu artykułu.

Miłej lektury, frajdy z czytania i czekam również na Twoje odlotowe polecajki. 

No i dziękuję tym, którzy mi też czasem polecają to i owo, a ja dalej puszczam w świat. Niech leci! To jest super! Dziś szczególnie dziękuję Małgorzacie Szczerkowskiej.

M. Forleo, Wszystko da się ogarnąć, Warszawa 2020. 

A.Celma Rovira, F.Miralles Contijoch, Opowieści dla dzieci, które chcą uwierzyć w siebie. 35 historii o tym, jak pielęgnować poczucie własnej wartości, Warszawa 2020.

C.Paul, Girl Power. Opowieści dla dziewczyn, które chcą zdobyć świat, Poznań 2018.

https://odlotowa-mama.pl

https://www.facebook.com/odlotowamama

https://www.linkedin.com/in/karolina-choszcz/