Dzisiaj chciałbym poruszyć kwestię odpuszczania. Czasami, a wręcz w wielu przypadkach nie potrafimy tego zrobić, uważamy że odpuszczanie wiąże się z rezygnacją, być może nawet z poczuciem niewyobrażalnej straty. Czy naprawdę tak jest? Czy może jednak dzięki odpuszczaniu coś zyskujemy? Naprawdę można coś zyskać? To pytanie nasuwa się automatycznie. Zostawić coś, by zyskać, by mieć coś innego… Czy to właściwy sposób na funkcjonowanie? Czy nie stracimy tak naprawdę siebie?
Szukając odpowiedzi, czy też podpowiedzi, dotyczących odpuszczania, łatwo trafić na materiały buddyjskiego mnicha Ajahn’a Brahm – 4 sposoby odpuszczania.
Pierwszym ze sposobów jest wyrzucenie swojego mentalnego plecaka, opróżnienie go ze zbędnych wspomnień, przeżyć, doświadczeń. Nasuwa się historia dotycząca spaceru w lesie, podczas którego uczeń wysłuchuje nauki dotyczącej odpuszczania:
„Chah w czasie powrotu ze spaceru podniósł kij. Wszędzie dookoła był las. Podniósł kij, odwrócił się i mówi: „Brahmavamso, czy to jest ciężkie? To jest ciężkie, kiedy to trzymasz, ale jeśli to puścisz, nie będzie miało już żadnej wagi”. Głębokie, proste i nie da się zapomnieć. Zatem jakie ciężkie rzeczy nosimy teraz w swoim życiu? Pracę, raka, problemy w związku, problemy finansowe. Czy są ciężkie? Są ciężkie, kiedy je trzymamy, więc dlaczego za nic nie możemy odpuścić? Dlaczego nie możemy ich wyrzucić? Na odosobnieniu powiedziałem wszystkim ludziom, którzy nadal się niepokoili o swoje rodziny, martwili się o swoją pracę, aby rzeczywiście wzięli kij w lesie, w Jhana Grove i napisali długopisem lub wyryli na patyku „moja rodzina”. Spójrzcie na ten kij, to jest wasza rodzina. I wyrzućcie ją tak daleko, jak to możliwe. Tak tylko będziecie wolni przez dziewięć dni. Można zmienić treść, można napisać „moja praca”.
Zatem pierwszym sposobem jest zajrzenie do swojego plecaka i wyrzucenie z niego wszystkiego, co nam ciąży, co nie daje nam szczęścia, co nas przytłacza.
„Bądźcie więc wolni od swojej przeszłości. Przeszłość jest więzieniem. To cela z otwartymi drzwiami: można wyjść w każdej chwili.
Często myślimy, że możemy uczyć się na podstawie przeszłości. Nie uczymy się na podstawie przeszłości, w rzeczywistości zbieramy wiele bólu z przeszłości. Nauczymy się znacznie więcej przez odpuszczenie przeszłości niż z jej zatrzymania. Trzeba po prostu pozwolić jej zniknąć”
Drugim ze sposobów odpuszczania, według Ajahn`a Brahma jest docenianie tego, co jest teraz, obecnej chwili, która ma być najważniejsza. Liczy się tylko tu i teraz. Koncentracja na obecnej chwili pozwala wyrzucić z umysłu wszelkie myśli dotyczące przeszłości, czy też przyszłości. Przeszłość minęła, przyszłość jest nam nieznana, jesteśmy tylko w tej chwili. Cieszmy się tą chwilą. Doceniajmy ją.
„Bądź wolna zarówno od przeszłości, jak i przyszłości! Za każdym razem, kiedy rozpamiętujesz przeszłość lub martwisz się o przyszłość – tracisz okazję do cieszenia się chwilą obecną. Zapomnij o tym, co było – i tak już tego nie zmienisz. „Co się stało, to się nie odstanie.” Pamiętaj, że wbrew pozorom – nie uczymy się na podstawie doświadczeń z przeszłości. Więcej można się nauczyć odpuszczając przeszłość niż ją analizując. Nie martw się też przyszłością! Dla każdego człowieka na ziemi jest ona niepewna i nieprzewidywalna, pełna niespodzianek, na które nie mamy wpływu. Martwienie się o nią jest bezcelowe.”
Warto postawić sobie pytanie – jak cieszyć się obecną chwilą? Jak można wyrzucić z siebie myśli dotyczące przeszłości, czy też przestać projektować własną przyszłość? Są oczywiście na to sposoby – sposoby na wyciszenie, na koncentrację. Czasami wystarczy spacer, czasami będzie to sport, czasem muzyka, a czasem spotkanie z przyjacielem, rozmowa, przygotowanie ulubionego posiłku.
Żyjemy tu i teraz, w obecnej chwili, w tej, a nie innej rzeczywistości. Bądźmy w niej na 100%.
Trzecia metoda odpuszczania polega na pozbyciu się oczekiwań w swoim życiu. Czy jesteśmy zakładnikami własnych oczekiwań? Może się wydawać, że tak. Robiąc coś, działając, oczekujemy że przyniesie to wymierne dla nas skutki. Liczymy na to. Czekamy. A gdy rezultaty są niezadowalające? Szukamy wytłumaczeń tego stanu rzeczy, szukamy winnych, szukamy przyczyn. Tylko po to, by poczuć się lepiej.
A co gdybyśmy nie oczekiwali? Co, gdy dawalibyśmy bez chęci otrzymania czegoś w zamian?
Najlepszym odnośnikiem jest miłość do własnego dziecka – czy oczekujemy, że nasza miłość jakoś się zwróci? Nie. Ta miłość jest bezinteresowna, wypływa z nas na każdym etapie życia dziecka.
„Niespełnione oczekiwania powodują tylko zmęczenie, frustrację, czasami złość. Im więcej oczekiwań, tym mniej radości! Cokolwiek robisz – nie oczekuj nic w zamian.”
Czwartym sposobem odpuszczania jest Umysł z teflonu – „miejcie umysł z teflonu, który niczego nie trzyma, nie trzymajcie rzeczy, a zwłaszcza myśli, nawet wiedzy. Możecie być wolni i zrozumieć, czym jest odpuszczanie.”
„Przez posiadanie teflonowego umysłu stajecie się tym pięknym, wolnym umysłem, który może rzeczywiście zobaczyć rzeczy takimi, jakimi są, zamiast widzieć rzeczy takimi, jakimi się wam wmawia, że są. Więc nauczcie się, jak być wolnymi – to wszystko.”
Nie patrzmy na świat oczami innych. Patrzmy na świat przez własne, czyste okulary bez filtrów i narzuconych wyobrażeń.
To nasz świat, nasze życie, nasze relacje, nasza rzeczywistość. Miejmy otwarty umysł. Chłońmy nim naszą piękną codzienność.
Życzę Wam, jak i sobie, umiejętności odpuszczania, nie podążania za własnymi doświadczeniami, emocjami…
Czy odpuszczanie to rezygnacja lub wyparcie?
O tym innym razem 😉
Źródła:
https://alicjagrzesiak.pl/moje-artykuly/161-cztery-sposoby-na-to-jak-odpus-cic.html
https://tratva.pl/4-sposoby-odpuszczania/
https://dhamma.pl/cztery-sposoby-na-to-jak-odpuscic-ajahn-brahm/